Szkocki policjant, sierżant Howie odbiera anonimowy list od ludności wyspy Summerisle, w którym ludzie proszą go aby podjął się śledztwa w sprawie zaginienia małej dziewczynki. Howie daje się na odległą wyspę i odkrywa tajemnicze zakonspirowane, ciasno powiązane neo-pogańskie społeczeństwo... Jako pobożny Chrześcijanin nasz bohater jest
Na czym to polega, że większości moich ulubionych filmów towarzyszą na filmwebie komentarze różnej maści frustratów, brzmiące zwykle tak: "To ma być horror (komedia/kryminał itd.) ??!!"? Ludzie, czy wy kierujecie się w doborze filmów, które oglądacie tylko jakimiś głupawymi kategoriami, przypisywanymi im przez smutnych...
więcejPo obejrzeniu takiego filmu cieszę się że jestem ateistą . Nie trzeba być wierzącym, by przestrzegać dekalogu.
Co trudne nie jest bo horroru tu w ogóle nie ma. A piosenek - choć nie w tradycyjnej musicalowej formie - jest od groma. Opowieść jest o policjancie który zagląda na kompletne zadupie w poszukiwaniu dziewczynki która tam niby zagineła, jak podaje anonimowy donos. Problem w tym, że nikt tam o takiej dziewczynce nie...