Młoda para popada w trudną sytuację finansową. On nie ma pracy, więc włóczy się całymi dniami po ulicach, nie mając nawet za co kupić jedzenia. Pewnego razu, stojąc i wpatrując się bezmyślnie w witrynę sklepu, spotyka starszego pana, właściciela sklepu. Ten, niespodziewanie proponuje mu pracę u siebie. Praca ta polega na siedzeniu i pilnowaniu drzwi w korytarzu, praktycznie cały dzień.
Gość dostaje dziwną pracę - ma siedzieć w korytarzu sklepu i cały dzień obserwować czy nikt nie wchodzi do pomieszczenia. Z czasem dostaje lekkiego świra, a jego zmysły są coraz bardziej wyczulone. Przez robotę rozpada się jego związek, a ostatecznie... Warto poświęcić kwadrans, bo i styl rysunków jest rewelacyjny....