Moją uwagę przykuł jednak aktor grający Briana May'a. W niektórych ujęciach wygląda niemal jak klon!
Tutaj fajne porównanie aktorów z muzykami
https://i2.wp.com/eblogarithm.com/wp-content/uploads/2018/05/1504085554093.jpg-q ueen__annunciato_il_cast_completo_del_film_bohemian_rhapsody__scopri_gli_attori. jpg?resize=675%2C379
Niestety wydaje się, że Malek jest najmniej podobny, ale jeśli w filmie odda ekspresję Freddiego to podobieństwo bedzie miało drugorzędne znaczenie.
Z całym szacunkiem, ale porównanie zdjęcia aktora bez charakteryzacji jest całkowicie bez sensu. Oglądałem film i moim zdaniem właśnie charakteryzacja i gra aktorska Malika sprawiły że momentami wydawało mi się że to sam Freddie występuje w tym filmie.
Dokładnie. Aktor w tym filmie po prostu był Frediem. Gęsty,mimika,sposób poruszania się,reakcje. Odtworzenie koncertu Live Aid to niemalże film archiwalny. Zresztą,w całym obrazie, zarówno główny bohater jak i pozostali członkowie całkowicie wcielili się w swych bohaterów.
Dokładnie - mam takie same odczucia co do postaci Briana. Nie dość, że wygląda jak on, to jeszcze ten sposób mówienia
Miło, że nie tylko ja zwróciłem uwaga na Briana May'a. Jest KURNA genialny, w punkt!
Na tyle identyczny, że aż mam podejrzenia, czy aby to nie nasz Brian podkładał mu głos. Nie byłbym zdziwiony.
Może jednak nie, chociaż Brian ma naprawdę bardzo charakterystyczny głos zarówno w mowie, jak i w śpiewie :-)
Nie. Brian nie podkładał głosu do filmu. To zasługa aktora, że brzmi tak podobnie. Potwierdził to sam Brian w wywiadzie, którego udzielił zespół przed rozpoczęciem rezydentury w Vegas (15:28):
http://www.youtube.com/watch?v=2CyiuXLeeLQ
Mogliby znaleźć aktora podobnego do Freddiego bo ten nie jest ani trochę podobny i jakiś taki mikry.
nie chodzi o grę aktorską tylko o podobieństwo fizyczne. Malek przypomina bardziej ćpuna
Obejrzyjcie film, naprawdę warto! Też byłam sceptycznie nastawiona, ale juz po pierwszej scenie byłam mile zaskoczona ;)
To jest film. Podobieństwo nie ma nic do rzeczy, chodzi o grę aktorską i charakteryzację. Na tym polega sztuka.
Skoro tak uważasz że w takim filmie to nie ma znaczenia, to powodzenia w dalszym życiu i nara
W żadnym filmie nie ma znaczenia, aktor po to jest aktorem, aby potrafił zagrać, upodobnić się. W zależności od konwencji, bardziej symbolicznie lub bardziej z pomocą charakteryzatorni.
Jest taki jeden program telewizyjny, który to udowadnia.
Aktor rzeczywiście nie przypomina z wyglądu Freddiego, ale jego gra rekompensuje to w 120 procentach. Pan Robot po prostu pozamiatał <3 Zapraszam na moją pełną recenzję: https://www.youtube.com/watch?v=Anr3rUB233M
Tylko, że gra aktorska właśnie leży, wszelkie, najistotniejsze dla tej roli akpekty zostały pominięte, ja nie widzę Freddiego na ekranie ale jakąś podszywającą się karykaturę.
Bedę się domagał, aby filmweb zamiast informacji o oskarach, umieszczał duże odnośniki do Twoich wyroków.
Pierwszy raz muszę coś skomentować, niestety ale Malek nie dźwignął roli w ogóle. Jakaś śmieszna karykatura Freddiego. Nic kompletnie nie pasuje do Jego wizerunku. Poza tym film jest jakąś interpretacją, którą fajnie się ogląda, pozostali aktorzy są na wyższym poziomie niż sam Malik. Mnie osobiście razi sposób sparodiowania Freddiego. Wygląda jak ćpun i typowa cio**. A Freddie miał ruchy nie do porobienia na to wychodzi.
Zgadzam się.Freddie był bardzo męski...Bardziej śmieszy niż powala gdy Malek bredzi coś pod nosem,wygląda to jakby nie mógł udżwignąć protezy zębów...nie rusza się płynnie i nie jest pewny siebie tylko próbuje być "panienką". Nie chcę atakować Maleka,robił co mógł ale chyba za mało bo to była bardzo trudna postać do odtworzenia.Za bardzo też go ugrzecznili...
Tej roli kompetnie brakuje charyzmy, seksapilu i wszystkich tych elementów, które przyciągały.
Miałem tak samo; najlepiej dobrana postać. Malek też zagrał bardzo dobrze najważniejszą rolę w swojej karierze ale nie pasował od strony wizualnej, jest zwyczajnie zbyt mało podobny do prawdziwego Freddiego.
Ja mam inne zdanie. Pomijając oczy świetnie wygląda i z wyjątkiem Live Aid całkiem nienagannie się porusza. Do tego ma właściwy wzrost i budowę ciała. Nie jest łatwo "zrobić" Freddiego bo był bardzo specyficzny, miał swoją własną mowę ciała... Tak że, moim zdaniem, jest całkiem blisko.
Moim zdaniem lepiej w takiej roli wypadłby Sacha Baron, który pierwotnie miał zagrać Freddiego. Wzrostem co prawda nie bardzo pasuje bo ma aż 191 cm ale jakoś można przymknąć na to oko; liczy się bardziej fizjonomia, a pod tym względem Baron wypada dużo lepiej niż Malek, który pomimo prawie 40-stki wciąż wygląda bardzo młodo, aż za bardzo chłopięco i to też zwróciło moją uwagę. Nie było źle ale jak przeczytałem że Sacha Baron miał zagrać Freddiego to od razu pomyślałem, że on lepiej by się zaprezentował.
sacha baron by się za przeproszeniem wyrzygał na tym filmie, zrobilby sobie jaja. Pewnie ciało jego mogłoby bardziej pasowac ale wg mnie twarz niestety mniej niż Rami Małek.
Ja z kolei ostatnio oglądałem "Dextera", i wiecie co...? Michael C. Hall! On sprawdził by się wyśmienicie!
Aktor John Blunt jest uznawany za najlepszego sobowtóra Freddiego. Grał go w biograficznym filmie z 2016r. Nie wiem dlaczego o nim nikt nie wspomina.
Zadaniem aktora nie jest być tylko wizualnie podobnym. Aktorstwo to głos, charyzma, mowa ciała, emocje. Tego John blunt jako aktor amator napewno nie ma
Miałam dokładnie takie same odczucia. Oglądając film ubolewałam nad tym, że Saha Baron Cohen odrzucił tę rolę. Malek, mimo, że miejscami, zwłaszcza w okularach, rzeczywiście przypominał Freddy'ego, to jednak strasznie zaburzał mi odbiór filmu. Był zbyt drobny i rachityczny. Miał nie te proporcje twarzy i niebieskie oczy. Freddy mimo swej orientacji był jednak bardziej męski...
O tak. Freddie był niesamowicie męski. Cenię go i wielbię przede wszystkim za cudowny głos,utwory, przejmujące teksty, które pisał,komponowane melodie, wrażliwość artystyczną, charyzmę sceniczną,za to jakim był geniuszem i ile wniósł piękna do świata muzyki i kultury. Jednak pod względem wizualnym, również postrzegam go jako bardzo atrakcyjnego,przystojnego mężczyznę.