Niby to tylko 24 lata od produkcji,ale teraz nie produkuja juz takich pieknych filmow.Te dzisiejsze w duzej mierze sa nijakie...
Nie lubię narzekania na to co jest i porównywania do tego co było..ale nie mogę po prostu Ci nie przyznać racji. Stylistyka tego filmu, oryginalność historii, no i najważniejsze- świetny scenariusz, który jest solą tego obrazu, naprawdę wyniósł ten film na wyżyny. Moim zdaniem to najlepsza komedia romantyczna jaka kiedykolwiek powstała. To jeden z tych filmów, który zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn jest równie dobry. Idealny na wieczorny seans dla par..
Stwierdzanie oczywistego faktu nie jest narzekaniem. Kiedyś powstawały piękne, kultowe filmy o miłości. Współczesne filmy o miłości są nijakie i płytkie. Proste. Stwierdzenie oczywistych faktów a nie narzekanie.
Wiesz, rozmawiamy o być może najlepszej komedii romantycznej w historii, dlatego porównanie jej do współczesnych produkcji zwykle wychodzi in minus. Nie należy jednak popadać w skrajności i mówić, że dzisiejsze filmy o miłości są złe, bo powstaje co roku kilka naprawdę dobrych produkcji. Z tych najświeższych wymienię: Gwiazd naszych wina, Kształt wody, La La Land, Miłość i inne używki, Maudie..
Nie zgodzę się z tym, że teraz nie ma pięknych filmów. Myślę, że największą siłą starych filmów jest to, że patrzymy na nie z sentymentem, że minęło sporo lat i przez te lata wyklarował się jakiś ranking filmów legendarnych, klasyków i każdy wie, że np taki film "uwierz w ducha" to poezja = już przed oglądaniem wie, że film ma być dobry. Także te stare filmy się dobrze kojarzą bo oglądamy głównie klasyki z tamtych lat a nie szare filmy. Dzisiaj oglądasz te szare nowe filmy i tylko co jakiś czas możesz trafić na nowa perełkę. Ale jestem pewien, że za 10-20 lat ze współczesnych filmów też stworzy się ranking klasyków i ktoś powie, że i w 1980 i 90 i 2000 oraz 2015 to były piękne filmy.
Ale oczywiście trzeba przyznać, że "coś" w tych starszych filmach jest. One mają taką magię, kręcone na stary sposób, od strony technicznej taki film już przypomina nam stare dobre czasy, ale myślę też, że aktorzy w nich grający, czyli ci co przez lata wypracowali sobie statusy legend potrafili pięknie grać, czuć z ekranu te emocje. Te filmy często nie skupiają się na efekciarstwie, wybuchach, super efektach, a po prostu pokazują jakiś problem, grają emocjami i na emocjach i to jest piękne.
Współczesne kino myślę, że jest też w o tyle trudnej sytuacji, że ciężko jest po tylu starych, pięknych filmach o miłości nagrać kolejny równie dobry czy jeszcze lepszy. Nie uważam żeby film był taką studnią bez dna, że z roku na rok można wymyślić coś lepszego także tamte filmy nie miały takiej konkurencji, zapisały się w historii, każdy teraz o nich pamięta i jeśli powstanie coś podobnego to każdy powie "wolę 'uwierz w ducha' a nie jakieś odgrzewane kotlety".
Także trudna rola przed współczesnymi reżyserami ale myślę też, że są nowe, fajne filmy, które też potrafią zachwycić i na chwilę pozwolić zatrzymać się nam, dać do myślenia i przenieść się do innego świata.
PS I do tego w tych filmach klasykach, piosenki klasyki. Hity, które wdarły się na szczyt wraz z tymi filmami, i do których też mamy sentyment przez te wszystkie lata = ścieżka dźwiękowa z takimi klasykami potęguje dodatkowo sentyment do filmu.
Skoro teraz takowe są to wymień chociaż 5 filmów o miłości z równie pomysłową fabułą, które mają w sobie romantyczny ton?
Po prostu teraz takich się nie robi
Każdy ma swój gust, ale jeśli chodzi o dobre filmy o tematyce romantycznej to polecam Holiday, The Big Sick, Pamiętnik, Brooklyn. Ja osobiście lubię Leap year. Tematyka mniej oryginalna, ale lubię aktorów. Bardzo dobry Kocha, Lubi szanuje (jeden z moich ulubionych), Love, Rosie, Listy do Julii, Kobiety pragną bardziej. Inne czasy inne filmy.