I dodam jeszcze "W Mroku" , "Bracia" , "Otwarte serca".
Od prawie sześciu lat nie wyreżyserował żadnego filmu?
Wystarczy, że pisze scenariusze, z których inni robią świetne filmy. Chociaż sam również jest niezłym reżyserem :)
Póki co nie do końca mnie przekonują filmy które pisze dla innych, swoje ma super te z kooperacji jak na razie mnie zawodzą.
Można by na przykład powiedzieć (napisać), dlaczego uważasz go za geniusza. Ale wiem, że to już trudniejsze zadanie, niż napisać jedno słowo wielkimi literami.
Ooo jaki mój post stary wyciągnąłeś. Będę musiał sobie odświeżyć Jensena, bo widziałem tylko "Wilbur chce się zabić", "Zieloni rzeźnicy", "Jabłka Adama", "Tuż po weselu", "Nie bój się mnie", "Księżną", "Antychrysta" według jego scenariusza i "Braci" napisanych z Susanne Bier. W "jego" filmach urzekły mnie czarny humor, realistycznie oddane dialogi, budowanie napięcia, zaskakujące pomysły... Oglądając obrazy oparte o jego scenariusz, ma się wrażenie, że podgląda się prawdziwe życie prawdziwych ludzi. No i ta melancholia, smutek, które przegryzają się przez każdy z jego filmów. Samo życie, chociaż często prezentowane w krzywym zwierciadle i przez pryzmat niecodziennych sytuacji.
P.S. Wybacz, że tak bardzo uraziłem Cię moim pierwszym, lakonicznym komentarzem :).
Brzmi zachęcająco, widziałem jedynie "Zielonych rzeźników". Podobał mi się, ale mnie nie powalił. Taka przyjemna obyczajowa czarna komedia. Ale na pewno sprawdzę "Jabłka Adama". Twój komentarz mnie nie uraził, ale chciałem sprowokować jakąś bardziej merytoryczna wypowiedź i nawet mi się udało :)
Z tych filmów, które wymieniłem, najlepsze chyba rzeczywiście są "Jabłka Adama". Polecam też "Wilbur chce się zabić" i "Tuż po weselu". Po obejrzeniu tych trzech filmów, będziesz miał wyraźny obraz jego stylu. Są zdecydowanie lepsze od "Zielonych rzeźników" :).
Musiałbym sobie jeszcze ich przypomnieć, bo oglądałem daaaawno, ale pamiętam, że nie byłem tak zachwycony jak tymi trzema pozostałymi :)
Mi się akurat podobają jego filmy reżyserskie, tam gdzie pisze scenariusze nie do końca mi wchodzą te filmy, dlatego ubolewam że od 8 lat nic sam nie zrobił.