szlak mine trafia jak czytam niektóre komentarze.Urzàdzacie jakieś polowanie na czarownice,bo Jane robiła I mówiła rzeczy dość kontrowersyjne,które oburzały.Na Boga dajcie spokój.To jej życie I ma prawo robić to co chce.Chcemy oceniać ich przez pryzmat ich prywatnego życia:
Robert Redford zdradzał żoné,alkoholik
Roman Polanski oskarżony o gwałt,
Morgan Freeman był w zwiàzku z wnuczkâ,
Woody Allen ożenił siè z adopcyjnà córkâ swojej żony
Sean Penn uderzył Madonne,zdradzał Robin Wright,rzucił siè z pièściami na Charlize Theron,
Brad Pitt zdradzał żonè,alkoholik
Tom Cruise zdradzał żonè
Julia Roberts uciekla z przyjacielem swojego narzeczonego pare dni przed ślubem,
wdała siè w romans z żonatym facetem(podobnie Penelope Cruz I Angelina Jolie)
Tu mamy oceniać aktorstwo a nie ich życie.
Jane Fonda jest świetnà aktorkâ I tego jej nikt now odbierze.
Przepraszam bardzo, ale czy Ty właśnie porównujesz alkoholizm i zdradzanie żony do nawoływań Fondy do osądzenia i egzekucji amerykańskich lotników zestrzelonych nad Wietnamem? Wow, just wow.
Wydaje mi się że autorka nie porównuje tylko pokazuje że dużo osób z tego środowiska artystycznego ma swoje za uszami, a że przykład Fondy jest dość osobliwy to już inna sprawa
No ale chyba widzisz różnicę pomiędzy alkoholizmem, a nawoływaniem do mordu na własnych rodakach w czasie wojny.
Ci ludzie walczyli z wrogiem w czasie wojny, a ona stanęła po stronie wroga. Za takie coś kara jest tylko jedna.
Bardzo dobrze piszesz. Co do poziomu gry aktorskiej ma to co ktoś mówił i robił w życiu prywatnym. Polańskiego i Allena szczególnie nie znoszę z doniesień medialnych, wywiadów itp. I co z tego?! Obaj są świetnymi twórcami i bardzo lubię ich filmy. I co? Mam uznać, że ich filmy są beznadziejne tylko dlatego, że ich nie lubię i nie pochwalam ich osobistych decyzji? Przynajmniej dziecinne.