Z każdym kolejnym odcinkiem starałem się zracjonalizować lejący się z ekranu genderyzm. Nie wytrzymałem... Nie da się, po prostu nie da się wytłumaczyć przerobienia każdej postaci na LGBT itd. NETFLIX przekroczył granicę wpychania każdym możliwym otworem ideologii LGBT. Propagowania na taką skalę nie pamiętam. Jakże...
więcejZupełnie jakby pierwsze 5 odcinków pisał ogarnięty scenarzysta, jest fajny klimacik - a potem całość oddano w ręce gimnazjalisty. Nie pamiętam tak nierównego serialu - spartolony został koncertowo i wrażenie z pierwszych odcinków niczego nie ratuje.
Widzę, że mało kogo obchodzi fabuła a tłum rodzimych talibów prześciga się w wylewaniu swoich żali na obecność gejów, lesbijek i przedstawicieli osób ras innych niż biała. Polska piSSu anno 2022.
Powiem krótko - komiks Neila Gaimana i spółki należy do najbardziej ambitnych fantasy jakie w życiu dane mi było przeczytać. Storytelling, postacie, przekaz, emocje towarzyszące poznawaniu historii - to wszystko dla mnie było ewenementem w medium, jakim są komiksy, które kojarzyły mi się głównie z facetami z dziwnych...
więcejAle mega odcinek. Generalnie to ciekawe co by się stało gdyby ludzie naprawdę przestali ściemniać i mówili tak jak jest. Mogło by być to ciekawe ale myślę że tak jak w tym odcinku doprowadziło by to do katastrofy, W odcinku zawarta jest głęboka prawda że prawda nas wyzwala ale ma również ogromną niszczącą moc.
Poświęćmy chwilę, aby docenić wybitną pracę oświetleniowca i operatora: pokrzywione kąty, klaustrofobiczne ujęcia, aberracje, nieostrości, barwne światła malujące nastrój sceny i poszczególnych postaci. Sen na jawie. Wybitna robota.
Pierwszy odcinek ogląda się rewelacyjnie. Każda scena ma znaczenie. Każda jest ważna i dobrze zagrana. Jeśli tego nie zepsują to będzie jeden z najlepszych seriali!
Nie czytałem komiksów. Ale sprawdzałem postacie i oczywiście widać netflixową politykę, ale jak serial dobry, to już przymknę oko (nie to co ostatni RE...
Serial jest słaby. Coś pokroju Lucyfera ale wszechobecni geje i lesbijki zabijają tą produkcje czyniąc z niej serialik propagandowy dla ocieplenia poprawności politycznej.
Gdzie nie nie spojrzysz zaraz pojawi się gej lub lesbijka lub inny trans.
Normalnie rzygać się chce tak nachalną genderofilią.
Jeden odcinek...
Serial próbuje wciskać ludziom ze 90% to czarnoskórzy oraz lgbt+ a wcale tak nie jest oni są mniejszoscia i nie ma co tak kłamać!to mocno obniza poziom serialu.
Nie przeszkadza mi to absolutnie gdy jest to podłoze fabularne lub w odpowiedniej mierze ale tutaj kazdy jest albo przy tuszy albo czarny albo trans albo...
Ja mam do Was pytanie z innej beczki. Producentem serialu jest Warner Bros, to dlaczego ten serial jest na Netflix, a nie na HBO Max?
Tyle skumulowanej poprawności politycznej w jednym krótkim odcinku dawno nie widziałam, kogo tam obchodzi fabuła ważne, że jest LBGT i "różnorodność"...
Jeśli macie na tyle zapyziałą mentalność, że nie potraficie bez spinania tyłka obejrzeć serialu na podstawie queerowego komiksu to sięgnijcie po tysiące w 100% białych cishetero produkcji zamiast zaśmiecać forum swoim ograniczeniem. Snadman od początku był queerowy a nad serialem pracował też sam Neil Geiman więc nie...
więcejniektórzy z was zamiast skupić się na ciekawej historii, super klimacie i bardzo spoko dobranej obsadzie za bardzo skupili się na tym, że serial jest "too woke". A szkoda. Ja polecam obejrzeć z całego serca, na pewno sama zrobię rewatch jeszcze nie jeden raz. :)